niedziela, 15 grudnia 2013

Od SilentNight


O poranku, tuż po wyjściu z jaskini, śnieżnobiała polarna wilczyca postanowiła pójść poznać świat. Pobiegła więc jak najszybciej się da, ale przez grube futro bardzo szybko się zgrzała i zmęczyła. Postanowiła usiąść gdzieś w cieniu, ale... nie było gdzie. Zero drzew, które rzucałyby cień. Gdy nagle wilczyca ujrzała ratunek - jeden wysoki i samotny dąb, niezbyt daleko stąd. Poszła do niego (bo biec już nie mogła), ale okazało się, że tam ktoś już jest. Była zbyt nieśmiała żeby spytać, czy może się dosiąść, ale gdy już chciała coś powiedzieć, nieznajomy postanowił ją uprzedzić.
-...

<Kto dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz