Wędrówka już trwała 3 tydzień.. Zmęczona i wygłodniała widząc sarnę od razu zaatakowałam.. Gdybym nie była tak wygłodniała bym wykombinowała jakąś płuapkę.. Przyczaiłam się po czym zaatakowałam.. Nagle jakiś basior zaczął biec również na tą samą sarnę.. Przez chwilę współpracowaliśmy lecz za chwilę rozerwaliśmy sarnę na pół przeciągając swoją połowę koło siebie..
- Nie jesteś z tąd... - powiedział patrząc na mnie
- Nie - przytaknełam
- To co tutaj robisz ? - zapytał nie zmieniając swego tonu
- A sobie wędruję.. Dzień tu będę może dwa...- powiedziałam żartobliwie
Basior nadal patrzył na mnie lecz po chwili zrozumiał że nie jestem wrogiem..
- Nazywam się DarkPoison - powiedział z dumą
- SnowQueen - odpowiedziałam
- Jestem alphą Klanu Północy...Może byś dołączyła ? - zaproponował
- Hmm - zastanowiłam
- Mogę dołączyć. Lecz wiedz że czasem ze mną nie można wytrzymać..
<DarkPoison dokończ proszę>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz